KE zabierze głos ws. Francji? Timmermans do dziennikarki TVP: O jakim wydarzeniu pani mówi?
Timmermans został zapytany, czy nie mamy do czynienia ze stosowaniem podwójnych standardów. Wiceprzewodniczący KE powiedział jednak, że stawianie takich pytań jest "odwracaniem uwagi od głównego zagadnienia”. – Mój przyjaciel Siergiej Ławrow zawsze robi to, gdy krytykuję Rosję – mówił.
Korespondentka TVP Dominika Ćosić dopytywała jednak Timmermansa o sprawę Francji. – Ale jakie wydarzenia? O jakim dokładnie wydarzeniu pani mówi? (…) Widziałem zdjęcia z Paryża, widziałem też zdjęcia z innych miejsc na świecie. Jeśli doszło tam do naruszeń, to będzie przeprowadzone śledztwo. Francja akurat jest krajem, w którym prawo jest przestrzegane. Jeśli będzie inaczej, to wtedy KE zabierze głos. Jak na razie takiego wskazania nie było – powiedział wiceszef KE.
Wcześniej Parlament Europejski odrzucił wniosek grupy EKR o przeprowadzenie debaty na temat sytuacji we Francji. Tymczasem w całym kraju trwają protesty tzw. "żółtych kamizelek". W demonstracjach, które odbyły się ostatniej soboty służby zatrzymały 1723 osoby, z których ponad 1200 wciąż znajduje się w policyjnych aresztach.
Media obiegły też nagrania obrazującej niezwykle brutalne zachowanie policji. Opinia publiczna jest zbulwersowana działaniami szturmowych oddziałów policji wobec licealistów protestujących przeciwko reformie edukacji. W sieci pojawiły się również nagrania, na których było widać zatrzymanych uczniów klęczących w rzędach, z rękoma skutymi kajdankami bądź trzymanymi za głowami.